wtorek, 19 stycznia 2016

JDabrowsky wear

Cześć, ja jestem Daria i dzisiaj "zrecenzuje" bluzę JDabrowsky wear.
Kupiłam ją niedawno, ale miałam już okazję w niej chodzić.
Zacznijmy może od samego pudełka - któremu nie zrobiłam niestety zdjęcia.
Zawartość to bluza, paragon, karta kolekcjonerska (zapakowana w prześliczną kopertę), oraz kilka wlep
*poniżej zdjęcie*


















Teraz wszystkie rzeczy zamieszczone powyżej opiszę dokładniej.
Na dobry początek - koperta. Jak widzimy na zdjęciu obok - jest większa niż zwykła koperta. Jej wymiary to ok, 23cm x 11cm.
Nadruk jest bardzo dopracowany - widzimy na niej logo "JDabrowsky wear". Od dołu widzimy "www.jdabrowsky.pl" - czyli stronę Internetową, na której możemy zakupić produkty.


Następnie - wlepy. Otrzymałam 5 wlepek. Na dwóch mamy przedstawione logo - w dwóch wersjach kolorystycznych - białej i czarnej. Dwa zdjęcia Jasia (jedno z nich to jego dawniejsze profilowe), oraz wlepkę reklamującą Terecamp winter edition.
Każda wlepa ma 8cm x 8cm.
Obok zdjęcie :











Okej, teraz przejdźmy do metki, która została doczepiona do bluzy. Z przodu - jak większość rzeczy - ma logo. Natomiast z tyłu znajdziemy informacje, w jakiej temperaturze mamy ją prać (40 stopni), nie możemy jej wybielać, suszyć w suszarce bębnowej, mamy podaną temperaturę prasowania (150 stopni), oraz to, że mamy nie czyścić jej chemicznie.

Przód :                                        Tył :

Teraz ostatnia rzecz (przed samą bluzą, oczywiście). Tak, mówię tu o karcie kolekcjonerskiej! Uważam, że o niej trochę więcej napiszę.
Kartę kolekcjonerską losuje system - Jasiek nie miesza się w tą pracę, jeżeli komuś się poszczęści - i wylosuje diamentową kartę - może spodziewać się pod swoimi drzwiami samego JDabrowskiego!
Karty są różne - pod niektórymi postami na Pełzaczach [Grupa] możemy zobaczyć zdjęcia Firanek, oraz Karniszy z kartami. Wiem, że na pewno jednej Firance się udało, więc jeżeli to czytasz, to serdecznie Cię pozdrawiam!
Zdjęcie :


Osobiście mega jestem zadowolona z mojej karty, bo zdaje mi się, że jest niezwykła. Na początku myślałam, że coś jest z nią nie tak - po chwili zrozumiałam. 
Na karcie jest napisane :
"Pełzacz

MIEJSCE NA
TWOJE ZDJĘCIE

Osoba o wyszukanym guście, która potrafi
docenić dobrą zabawę"

Jeżeli interesuje Was tekst, który znajduje się na takim jakby kartoniku to już śpieszę z przepisywaniem :
                                                                  
"Cześć!
Dziękuję za zakup w moim sklepie!
Mam nadzieję, że paczuszka Ci się podoba.

Po prawej stronie znajduje się Twoja
karta kolekcjonerska. Dbaj o nią!

www.jdabrowsky.pl

@jdabrowsky  @jdabrowsky_wear  #karty_jdabrowsky"   

To teraz przejdźmy do najważniejszej rzeczy - bluzy.


Bluza wykonana jest z 90% bawełny, oraz z 10% poliestru.
Bluza jest mega wygodna, a przede wszystkim - ciepła. Zamówiłam rozmiar XXS, bo pomyślałam, że i tak będzie na mnie workiem - jednak się myliłam, leży na mnie idealnie - z czego jestem zadowolona!
Koszt tej bluzy to ok. 146 zł z dostawą - według mnie - jeżeli chodzi o jakość, i to, że to jest własna firma Jaśka - cena jest idealna. Nie będę grzebać w portfelach, bo nie każdy śpi na pieniądzach, dla niektórych jest ona droga, dla niektórych nie.
"Największy szyk mody i top seller(jak to warzywo) marki JDabrowsky! Zaprojektowana i wykonana z pasją - krawiec płakał jak ją oddawał! Każdy szew został dobrany w taki sposób aby zapewnić optymalny komfort osobie odzianej w to dzieło sztuki, oraz osobom jej towarzyszącym. Odpowiednie czyszczenie zapewni jej długotrwały świetny wygląd! " 

Taki tekst możemy zobaczyć na stronie, jeżeli chodzi o opis bluzy.
Teraz kilka zdjęć.
Z przodu :


Z tyłu : 
Z tyłu możemy zauważyć logo JDabrowsky wear - co się ceni!

Z boku :


W jakiejś tam pozie (haha) :

Ogólnie bluza świetnie się układa, ma ściągacze na rękawach - co jest świetne, bo na mnie nie wisi.
Jedyne do czego mogę się przyczepić, to to, że po ściągnięciu tej bluzy na moim ciele zostały malutkie kłębki. To tylko jeden minus - jak na razie, innego nie znalazłam!
Bluza jest wytrzymała - przeżyła zupę pomidorową - co moim zdaniem również się ceni!
Teraz pora na ostatnie zdjęcie, takiej typowej Firanki :

Teraz przejdźmy do ocen w skali 1-10!


Koperta - 10/10
Wlepy - 9/10 (przez to, że jedną dostałam lekko zaróżowioną)
Metka - 10/10
Karta - 11/10
Bluza - 9/10 
(powód wspomniany wyżej)

Jestem bardzo zadowolona z mojego zakupu - polecam każdej Firance, która nie może się zdecydować. Nie pokazałam paragonu, bo były tam prywatne informacje.
Mam nadzieję, że ta opinia Wam się do czegoś przydała i trochę Was przekonałam do kupna tej bluzy. Poniżej macie media społecznościowe Jasia

YouTube : Kanał
Facebook : Fanpage!

1 komentarz:

  1. Ja również mam swoją bluzę, którą już zdążyłam dobrze przetestować xD Co mogę podkreślić, to to, że bluza jest z naprawdę dobrego materiału. Przeżyła już kilka prań i jest dalej w idealnym stanie. Nawet gdy biedna ja zapomniała wyciągnąć chusteczek z kieszeni czarnych dżinsów i bluza była w tym samym praniu... Jednak, jak wspomniałam wcześniej - PRZEŻYŁA! Nieliczne kawałki chusteczki, które przyczepiły się - szybko odpadły! [czyli jest dobrze xD]
    Pozdrawiam
    kamisamamira.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń